Międzynarodowy Dzień Psa
Międzynarodowy Dzień Psa obchodzony jest 26 sierpnia.
Święto wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych – w 2004 roku ustanowiła go Colleen Paige, ekspertka od praw i stylu życia zwierząt domowych, z Fundacji National Dog Day Foundation. Jako dzień obchodów wybrała 26 sierpnia. To dla niej ważna data, ponieważ gdy miała 10 lat, jej rodzina po raz pierwszy zaadoptowała czworonoga, co na zawsze zmieniło jej życie. Początkowo, święto miało wymiar wyłącznie narodowy, jednak z czasem zaczęto celebrować ten dzień także w innych krajach. Celem tego święta jest podkreślenie roli i znaczenia psów w życiu ludzi oraz promowanie idei ich adopcji ze schronisk i opieki nad nimi.
Międzynarodowy Dzień Psa jest również popularny w Polsce, ale w naszym kraju mamy także własne święto. Przypada ono 1 lipca, ustanowiła je w 2007 roku redakcja czasopisma „Przyjaciel Pies”. Data ta nie została wybrana przypadkowo, przypada bowiem na początek wakacji, czyli okres, w którym najwięcej psów zostaje porzuconych.
Celem wydarzenia jest docenienie roli psów w życiu człowieka, podziękowanie za ich wierność, lojalność i wiele innych rzeczy. To także hołd dla czworonogów „pracujących” w ratownictwie, wykrywających bomby i narkotyki czy opiekujących się osobami niewidomymi czy niepełnosprawnymi. W Międzynarodowym Dniu Psa poświęca się również szczególną uwagę wszystkim psom, które wciąż w wielu częściach świata są w trudnej sytuacji, ponieważ ludzie, rząd lub władze lokalne nie dbają o ich dobro. Wspomina się o psach zabitych, maltretowanych, ale także tych, które żyją bezdomnie, cierpią bez opieki, pomocy i ratunku. Międzynarodowy Dzień Psa to misja, która ma pomóc społeczeństwu w docenieniu tych psów, które każdego dnia bezinteresownie pracują, aby ratować życie, zapewniać bezpieczeństwo, opiekę ludziom. Międzynarodowy dzień psa wspiera wszystkie rasy psów, niezależnie od ich wieku i wyglądu.
Wpływ czworonogów na rozwój i samopoczucie człowieka.
Warto również wspomnieć, że nasze czworonogi mają dobroczynny wpływ na nasze samopoczucie. Obniżają ciśnienie krwi, uspokajają i wspierają samopoczucie. Psy potrafią wywierać zauważalnie pozytywny wpływ na człowieka. Fakt ten wykorzystywany jest coraz częściej w różnego rodzaju terapiach, na przykład terapii zajęciowej, logopedycznej, psycho- i fizjoterapii. Pozytywny wpływ obecności psów na ludzi został potwierdzony wieloma badaniami naukowymi. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej terapeutów i specjalistów medycznych wykorzystuje je w swojej pracy. Leczenie depresji, zaburzeń lękowych, zaburzeń mowy, problemów z uczeniem się czy innych schorzeń uwarunkowanych psychicznie i neurologicznie. Psy wykorzystywane są dziś w naprawdę wielu dziedzinach i przyczyniają się do sukcesu w leczeniu w różnorodny sposób.
Psy to niesłychanie empatyczne stworzenia, większość z nich niezawodnie percypuje panujące nastroje. Psy nie oceniają, nie krytykują, nie mają pretensji ani oczekiwań i nie dają porad, które niekiedy tylko pogarszają samopoczucie. Psy przyjmują człowieka takim, jakim jest i poświęcają się pocieszaniu go — niezależnie od tego jak wygląda, jakie sprawia wrażenie, w jaki sposób mówi czy się porusza. Ponadto przy głaskaniu psa wydziela się u człowieka hormon zwany oksytocyną, inaczej zwany hormonem szczęścia, który sprawia, że czujemy się szczęśliwsi i bardziej zrelaksowani. Jak żadnemu ludzkiemu terapeucie psom udaje się wpłynąć na pacjentów i zmotywować ich do interakcji. Na początku może być to tylko lekki uśmiech na twarzy pacjenta, co i tak w obliczu jego cierpienia jest bardzo pozytywną reakcją, natomiast długofalowo kontakt z psem terapeutą może spowodować zupełną zmianę podejścia pacjenta do terapii, poprawę w interakcjach społecznych, poprawę mówienia czy nawet polepszenie się ruchów.
Pies nie bez powodu jest nazywany najlepszym przyjacielem człowieka. A przyjaźni warto uczyć się już od najmłodszych lat. Zwłaszcza, że obecność czworonoga ma pozytywny wpływ na rozwój dziecka, m.in. to nauka odpowiedzialności i empatii. Pies wymaga codziennej i troskliwej opieki – im jest młodszy, tym potrzebne jest większe zaangażowanie właściciela. Czworonoga należy wyprowadzać na spacer, zgłaszać się na regularne wizyty u weterynarza, czesać, kąpać, dbać o jego higienę, bawić się z nim i karmić. Proste obowiązki warto powierzyć dziecku, dzięki czemu nauczy się ono odpowiedzialności, ale też samodzielności i zaangażowania w wykonywanie przydzielonych zadań. Obowiązki dla dziecka związane z psem należy dopasować odpowiednio do jego wieku. Młodsze pociechy mogą karmić swojego pupila i bawić się z nim. Starsze dzieci powinny już zabierać zwierzę na spacer ( ważne jest oczywiście, aby wiek dziecka był dopasowany do wielkości psa 😉). Posiadanie psa wpływa także na rozwój emocjonalny dziecka. Maluch uczy się empatii i dbania o innych. Obcowanie ze zwierzęciem ułatwia odczytywanie emocji i uczuć innych osób. Często pies staje się pierwszym przyjacielem dziecka. Zwierzęta domowe zmniejszają stres i dają poczucie bezpieczeństwa. Rozwój ruchowy - pies potrzebuje dużo ruchu i wymaga wyjścia na spacer kilka razy w ciągu dnia. Jest to doskonała okazja do tego, aby oderwać dziecko od komputera lub telewizora. O tym, że codzienne przebywanie na świeżym powietrzu (i to niezależnie od pogody) wpływa pozytywnie na organizm, nie trzeba nikogo przekonywać. Pies nadaje się nie tylko do spacerów. To doskonały towarzysz do biegania, zabawy z piłką lub ganianego. Uwielbia także wędrówki po lesie i górach. To świetna okazja dla całej rodziny na weekendowe wycieczki po nieznanych wcześniej terenach. Panuje także przekonanie, że pies przyspiesza rozwój ruchowy niemowlęcia. Dziecko uczy się szybciej raczkować, ponieważ wrodzona ciekawość każe mu poznać bliżej to włochate stworzenie. Maluch próbuje do niego sięgać i przybliżyć się do niego. Pies natomiast ucieka w ramach zabawy.
Posiadanie psa to lepsze zdrowie - osoby, które często spacerują ze swoim pupilem (a więc są aktywne fizycznie) są mniej narażone na nadwagę i otyłość. Badacze przyglądają się także wpływowi częstych kontaktów z psem na układ immunologiczny. Przypuszcza się, że zmniejszają one ryzyko pojawienia się alergii, w tym astmy i atopii, zwłaszcza, jeżeli dziecko ma kontakt z czworonogiem już od urodzenia.
Czy dziecko i pies to zawsze dobre rozwiązanie?
Pozytywny wpływ psa na rozwój dziecka jest widoczny na każdym etapie jego życia. Czworonożny przyjaciel zawsze przynosi do domu radość i pozwala zacieśnić więzi bliskości. Czy dlatego każdy powinien zdecydować się na wychowywanie dziecka razem z psem? Raczej nie. Pupil z pewnością sprawdzi się w domu, gdzie jest faktycznie oczekiwany, gdzie rodzice przekazują swoim dzieciom własne, cenne doświadczenia związane z opieką nad domowymi zwierzętami, oraz gdzie członkowie rodziny mają czas i chęci na spełnianie dodatkowych obowiązków. Decyzja o psie jest też dobra, w przypadku jedynaków, którzy często czują się samotni, wyobcowani, są introwertyczni i bojaźliwie nastawieni do otoczenia. Pies to ponadto ktoś ważny do pomocy przy chorych. Taka domowa dogoterapia to świetne rozwiązanie dla dzieci niepełnosprawnych intelektualnie i/lub ruchowo, z zespołem Downa czy dziecięcym porażeniem mózgowym. Niemniej jednak pies i dziecko nie zawsze są idealnie zgranym duetem. Dzieje się tak zwłaszcza, gdy decyzja o nowym członku rodziny jest podjęta zbyt pochopnie, gdy okazuje się, że w domu tak naprawdę nie ma miejsca na cztery łapy ani czasu, aby się nimi zająć. Pies dla dziecka nie może być także prezentem - to podarunek najgorszy z możliwych, bo zbyt często uprzedmiotawiający żywe stworzenie. Dlatego pamiętajmy, mimo tego, że wychowanie dziecka z psem to wspaniała sprawa, doświadczenie pełne obopólnych korzyści, nie zawsze jesteśmy na nie gotowi. Decydujmy się na psiego przyjaciela dla naszych dzieci dopiero wtedy, gdy jesteśmy na 100% pewni, że tego właśnie chcemy i damy radę podołać wszystkim wyzwaniom jakie na nas czekają.
przygotowała Katarzyna Kulik
Wyświetlono: 982